środa, 8 marca 2017

"Droga do Aarhus 2017" Mistrzostwa Europy Masters - Zapowiedź

Halowy sezon lekkoatletyczny 2017 dla mnie już się zakończył. Zrealizowałem wszystkie zakładane cele. Z najważniejszym włącznie czyli obroną tytułu mistrzowskiego w kat. M35 na 400 metrów. Przy okazji udał się start na 60 metrów gdzie stanąłem na najniższym stopniu podium. 
Życie stawia kolejne wyzwania. Nie pozostaje nic innego jak dalej walczyć z czasem, dystansem, a przy okazji i mobilizować się do bardziej wytężonej pracy, nie zapominając o zabawie jaką są starty w masters.
O wszystkich swoich weterańskich przygotowaniach i poczynaniach będę pisał na blogu w cyklu "Droga do Aarhus 2017", podsumowując każdy tydzień pracy. Zapraszam do śledzenia, kibicowania, wspierania w komentarzach, a nawet hejtowania - bo krytyka pod warunkiem że uzasadniona (konstruktywna) też potrafi dać pozytywnego kopniaka.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia - po hali, czas wojować na otwartej przestrzeni: Akcja "Droga do Aarhus 2017" rozpoczęta.

W roku 2017 - cel główny to Mistrzostwa Europy Weteranów w duńskiej miejscowość Aarhus. To czeka mnie w dniach 27.07.2017-6.08.2017.
Po drodze kilka mitingów podczas których będę sprawdzał swoją aktualną formę. W planach startowych nie może zabraknąć Mistrzostw Polski Masters. W tym roku czeka mnie wycieczka do Krakowa w dniach 1-2.07.2017. Będzie to sprawdzian formy przed Europą. W grodzie Kraka bronię tytułu na 400m w M35.
Po Mistrzostwach starego kontynentu nie zamierzam jeszcze kończyć sezonu. 26 sierpnia wyruszam do Torunia na 2 Mistrzostwa Polski Weteranów w trójboju sprinterskim (bronię tytułu Mistrza Polski M35). 29 września zamierzam odwiedzić Sopot i wziąć udział w 17 Pucharze Bałtyku. Jest to mityng tylko dla weteranów. Przemiło wspominam tam czas spędzony w 2016 roku i bez względu na to jak potoczy się sezon 2017, w Sopocie na pewno czeka wspaniała atmosfera i dobre jedzenie. 

Rok 2016 przepracowałem pod kątem przygotowań 200 i 400 metrów. Ten nowy 2017 zamierzam poszerzyć o dystans który mi "nie leży" czyli 800. 
Powód?? Prosty...z tak szybkiej 400 przy dobrym i rozsądnym treningu powinna wyjść i super 800 - setka.

Treningi rozpoczynam 12 marca 2017. Sezon dzielę na następujące okresy:
Etap 1: 12 marca - 15 kwietnia - w tym czasie będą przeważać wybiegania, płotki, siła biegowa, dużo krótkich odcinków często powtarzanych ale oczywiście nie na max obrotach, wprowadzam siłownię (pora ruszyć ze sztangą) dla odreagowania basen. Tu będzie start w  12 Półmaraton Warszawski - zakładane tempo 4.20-4.30/km. (Treningi codziennie).

Etap 2: 16 kwietnia - 3 czerwca - praca nad szybkością i tempem. Treningi na płotkach, siłownia. Przewiduję starty kontrolne podczas mitingów na 100, 200, 300 metrów. W jednostki treningowe wplatam starty na Czwartkach Lekkoatletycznych (poza konkursem) - tam czasem pojawi się 1000 metrów. Na treningach odcinki pokrewne z 400 metrów. Zmniejszy się ich liczba powtórzeń, za to będą wykonywane szybciej. (4-5 treningów w tygodniu).

Etap 3: 4 czerwca - 2 lipiec - typowy okres startowy uwieńczony Mistrzostwami Polski (1-2 lipca). Starty głównie na 200 i 400 metrów, pewnie pojawi się kontrolnie 800. Płotki, siłownia - lekkoatletyczne ABC.  Na jednostkach treningowych dużo bardzo szybkiego tempa na różnych odcinkach. Duża intensywność wiąże się z małą ilością powtórzeń i dłuższymi przerwami (3-4 treningi w tygodniu).

Etap 4: 3 lipiec - 6 sierpień - czyli "Droga do Aarhus" na ostatniej prostej. Co zaplanuje w tym czasie w głównej mierze zależy od wyników na Mistrzostwach Polski. Pewnie będzie trzeba umiejętnie podtrzymać formę lub dokonać małych zmian w jednostkach treningowych by jeszcze ją podkręcić. W każdym razie treningi 3-4 razy w tygodniu. Przydałby się start kontrolny, ale w wakacje może być trudno o sprinterskie bieganie. (3-4 treningi w tygodniu).

Etap 5: 6 sierpień - 29 września - na pewno zejdzie ciśnienie po najważniejszych imprezach. Treningi już spokojniejsze. Co drugi dzień. Ogólnie czynny aktywny wypoczynek, siłownia, płotki, przebieżki na stadionie. "Z marszu" starty w Mistrzostwach Polski w Trójboju Sprinterskim i Pucharze Bałtyku.

To wszystko plany, co z nich wyjdzie?, jak będą realizowane?, jak będą przebiegać szczegóły? - zapraszam do śledzenia bloga, we wpisach zatytułowanych "Droga do Aarhus 2017".
To będzie sportowo trudny czas wymagający ogromnej systematyczności. Wszystko to połączyć trzeba z pracą i rodziną. W 2017 idę na wynik, bardzo dobre rezultaty i finały, a nawet przy ekstra formie medale najważniejszych imprez.
Sport będzie mnie mobilizował i do dodatkowych prac zarobkowych w końcu "amatorszczyzna" choć związana z reprezentowaniem kraju - to jednak finansować musi się sama.
Na pewno będę też szukał sponsora który choć troszkę pomoże mi ułatwić "Drogę do Aarhus" - bardzo krętą, wyboistą i pod górę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz