Co się odwlecze to nie uciecze. Nie udało się w sobotę obronić złota na 400 metrów, to udało się, w niedzielę wywalczyć złoto na 200 metrów. Uzyskany w deszczowych warunkach wynik 24.46 jakiejś chluby nie przynosi, ale to i tak kolejny duży krok do przodu w weterańskiej "karierze".
Złoto przyszło na drugi dzień - 200m
Wynik co prawda mógł być lepszy bo stać mnie na bieganie w okolicach 23,5-24 sekund. Niestety dziś przeszkodziły trochę warunki atmosferyczne, trochę padało, śliski tartan, a do tego jeszcze wiało. Wynik 24.46 jest i tak lepszy niż ten z zeszłego roku z Opola (24.64). W Opolu był na tym dystansie brąz, a w Krakowie szczyt "pudła".
Podsumowując wyjazd na Mistrzostwa Polski do Krakowa całkiem udany. Startowałem w dwóch konkurencjach i są dwa medale (złoty na 200 i srebrny na 400). To lepiej niż rok temu w Opolu (złote 400 i brąz na 200). Oczywiście zostaje mały niedosyt z racji tego że nie udało się wygrać 400 metrów. Ale cóż taki jest sport. Nieprzewidywalny...co los zabrał mi w sobotę...zwrócił w niedzielę ;)
Szczyt formy i tak ma być dopiero na Mistrzostwach Europy w Aarhus.
Teraz chwila wytchnienia i działam dalej.
Pierwsza trójka Mistrzostw Polski Weteranów M35 - 200 metrów
Wyniki:
1. Emanuel Zimny - 24.46 - Sochaczew
2. Arkadiusz Konstańczuk - 24.69 - Dąbrówka
3. Adrian Olszewski - 24.71 - Głogów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz