niedziela, 24 września 2017

Halowe Mistrzostwa Europy Masters Mardyt 2018 - Prolog.

Ważne by w życiu mieć jakiś cel. Jakieś założenia, jakieś marzenia, jakieś plany. Jeszcze ważniejsze jest by zawzięcie i wbrew jakimkolwiek przeszkodą zmierzać do ich zrealizowania (oczywście w granicach rozsądku). A ja właśnie rzuciłem sobie wyzwanie przygotować się do Halowych Mistrzostw Europy Weteranów. Impreza mistrzowska odbędzie się w Hiszpanii, a dokładnie w Madrycie, w dniach 19-24 marca 2018 roku. Jak łatwo obliczyć mam 25 tygodni by przygotować się jak należy. 
Po Mistrzostwach Europy Masters w Danii pora pomyśleć o Halowych Mistrzostwach Europy w Hiszpanii.
Zbliżający się halowy sezon lekkoatletyczny 2018 będzie dla mnie kluczowy w kwestii bieganych dystansów. Do tej pory startowałem głównie 60, 200, 400 metrów (mowa o zawodach mistrzowskich). Teraz chcę troszkę poeksperymentować z dystansem 800 metrów. Oczywiście wszystko uzależnione będzie od szybkości. Ta cecha motoryki, a w zasadzie wyniki kontrolne uzyskane na sprawdzianach i mitingach zadecydują czy nadal będę typem "200-400" czy może pójść dalej i rozwinąć "400-800". 

Ewentualne starty w Madrycie poprzedzone będą Halowymi Mistrzostwami Polski Weteranów (gdzie po raz trzeci z rzędu mam ochotę i apetyt na tytuł Mistrza Polski w M35). Po drodze oczywiście muszą być starty kontrolne na halowych mitingach i pewnie przytrafią się jakieś starty do 5 kilometrów rozgrywane na ulicach.

Ubiegły sezon lekkoatletyczny nie był dla mnie zły. Kilka planów wypaliło, kilka nie. Jak to w życiu raz jest Słońce, raz deszcz. Ważne że wyciągnąłem kilka wniosków z przygotowań do Mistrzostw Europy w Aarhus (Dania) i teraz znacznie lepiej przygotuje się na sportowe "deszczowe dni".
W 2017 roku udało się wywalczyć wiele:
- Halowe Mistrzostwo Polski na 400 metrów
- brąz Halowych Mistrzostw Polski na 60 metrów
- Mistrzostwo Polski na 200 metrów (stadion)
- srebro Mistrzostw Polski na 400 metrów (stadion)
Najlepsze rezultaty z tego sezonu to:
60m - 8.21s (stadion)
60m - 7.90s (hala)
100m - 12.28s (stadion)
200m - 24.34s (stadion)
200m - 25.26s (hala)
300m - 38.35s (stadion)
300m - 38.31s (hala)
400m - 53.38s (stadion)
400m - 53.95s (hala)
600m - 1.32.99s (hala)
800m - 2.19.63s (stadion)

Udział w Mistrzostwach Europy w Aarhus pokazał jednak moje słabości i ogromny dystans jaki dzieli mnie do europejskich rówieśników. W Danii zająłem 16 miejsce. Liczyłem na troszkę lepszy wynik. Cóż nie udało się. Całe szczęście kolejne szanse przede mną. Nauczyłem się na własnej skórze jak troszkę lepiej logistycznie zorganizować taką sportowo-turystyczną wyprawę. Poza tym są ważne wnioski jakie zamierzam zastosować w projekcie "Hala Madryt 2018":
1. Wprowadzić więcej treningu objętościowego w celu poprawienia wydolności. (Biegałem mało "tlenówki" nawet w okresie przygotowawczym).
2. Nie schodzić zbyt wcześnie z treningu. Po Mistrzostwach Polski powinienem jeszcze troszkę przycisnąć. Podtrzymać obciążenia sprzed krakowskich zawodów. Tymczasem odpuściłem i się rozleniwiłem.
3. Troszkę lepiej się odżywiać, a przede wszystkim regularnie. Do tej pory było raczej wszystko "w cały Świat".
4. Lepiej przygotować się logistycznie do zawodów (przejazdy, odpoczynek przed startem itp.).
5. Urozmaicić treningi większą ilością zajęć na płotkach.
6. Lepiej rozplanować zajęcia w siłowni. Szczególnie dobrać odpowiednie obciążenia.

Cóż... co wyjdzie?, czy zdrowie dopisze?, czy czas pozwoli?, co i jak będę robił? - zapraszam do cotygodniowych relacji. Oczywiście wszytsko dostępne będzie na blogu "Emek w biegu" oraz na bieżąco na Snapie "ezimny1981" oraz Instagramie "emek_w_biegu".

Zapraszam do kibicowania i śledzenia. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz