niedziela, 30 czerwca 2019

Srebro i brąz Mistrzostw Polski Masters w Lekkiej Atletyce - Białystok 2019

W dniach 29-30 czerwca 2019 w Białymstoku odbyły się 29 Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce Masters. Niesamowicie szczęśliwe i przełomowe dla mnie. Zdobyłem dwa medale krajowych mistrzostw w swojej nowej skocznościowej przygodzie tj. srebro w trójskoku i brąz w skoku w dal.
Białystok. Miasto bardzo dla mnie szczęśliwe. To właśnie tu wystartowałem 20-21 lipca 1999 roku po raz pierwszy na Mistrzostwach Polski Juniorów. Wtedy było to 200 i 400 metrów przebiegnięte odpowiednio w 23,44 i 51,14. Piękne juniorskie czasy które rozpoczęły moją gonitwę po całkiem fajne wyniki w późniejszych czasach.
Po 20 latach ponownie odwiedziłem Białystok. Zupełnie inne miasto niż wtedy. Czyściutkie, pełne życia, sympatycznych ludzi i oczywiście z nowiutkim wyremontowanym niedawno stadionem lekkoatletycznym. 
Tak jak 20 lat temu w Białymstoku zaczęła się moja przygoda z konkretnym bieganiem, tak postanowiłem że właśnie w nim odważę się spróbować czegoś nowego czyli skoków tzw. długich (w dal i trójskoku).
O ile ze skokiem w dal miałem już styczność. Wynikiem 5.13 byłem 8 w mistrzostwach województwa skierniewickiego (tak takie było jeszcze) w 1997 roku, a nawet w 2001 roku podczas Halowych Mistrzostw LZS woj. łódzkiego w Spale byłem 2 z wynikiem 6.05. O tyle z trójskokiem nie miałem styczności wgl. i w Białymstoku był to debiut totalny.
Wystarczy historii przejdźmy do konkretów.
W sobotę 29 czerwca w samo południe stanąłem na rozbiegu skoczni. W swoim najdalszym skoku uzyskałem wynik 5.11. Tym samym zająłem 3 miejsce i brąz mistrzostw kraju. Do srebra brakło tylko 5 centymetrów. Złoto to już wyższa "szkoła jazdy" i wynik 6.20. 
W niedzielę 30 czerwca od godziny 10 (i dobrze że rano bo upał był niesamowity na płycie stadiony ok. 38 stopni) zadebiutowałem w trójskoku. Piękna sprawa że każdy kolejny skok był moją życiówką. Skakałem bardzo asekuracyjnie z beli oddalonej 7 metrów (dwa pierwsze skoki) i 8 metrów (pozostałe skoki) od zeskoku. W najlepszej próbie uzyskałem 9.80. Wynik choć nie zachwyca to pozwala cieszyć się ze srebrnego medalu Mistrzostw Polski. 
Co więcej skoki po prostu mnie wciągnęły złapałem bakcylka skakania i na pewno częściej będę stawał na rozbiegu. Rodzą się też pomysły rzutowe, a nawet kiedyś start w chodzie....pożyjemy zobaczymy. Lekkoatletyka jest wspaniała można sprawdzać się i doskonalić we wszystkim, a sport Masters pozwala na to że spróbować się można w każdej konkurencji. 
Jestem ogromnie szczęśliwy że po bez medalowym 2018 roku ponownie mogłem stawać na podium mistrzostw. 
Na koniec dodam że sreberko i brązik to moje medale nr 8 i 9 krajowego championatu. Jak na razie mam 4 złote, 2 srebrne i 3 brązowe medale Mistrzostw Polski Masters w M35. Jakiego koloru i w jakiej konkurencji będzie ten nr 10?? Przekonam się mam nadzieję że już na najbliższych Halowych Mistrzostwach Polski Masters w Toruniu 2020r.
Dzięki wszystkim za wsparcie, trzymanie kciuki i miłe słowa. To napędza do pracy. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz