Do tej pory w tym uroczym górskim miasteczku biegałem z różnym - zazwyczaj dobrym szczęściem - tylko 100 km w biegu 7 Dolin. Teraz porywam się na 3 dni ciężkiego biegania. Zabawę zacznę w piątek 11 września: Krynicką Milą, potem 15 km i Bieg Nocny na dystansie 5 km. 12 września: ultramaraton - 64 km i minimaraton. 13 września: maraton, Bieg na Jaworzynę ok 3 km tylko pod gorę, Bieg na 1 km.
To póki co moja ostatnia przygoda z długimi biegami.
Od stycznia wchodzę w 35 rok życia i tym samym jako pełnoprawny weteran wracam na bieżnię. Na dystans od którego zaczęła się moja przygoda z bieganiem - 400 metrów. Planuje przedłużenie się na pokrewne 800 czy nawet 1500, ale wszystko pomału.
W każdym razie już cieszę się na samą myśl że wracam na stadion. Zaczyna się nowa fajna i ciekawa przygoda. Ponownie walka z czasem i dystansem :)
Znalazłem też dobre miejsce na stadionowy początek. Oczywiście jest to Puszcza Kampinoska (na zdj. fragment trasy). Ścieżka edukacyjna jest super, są podbiegi i długie fajne proste. Do tego chłód i zapach puszczy. Ekstra miejsce na szlifowanie siły, wytrzymałości i szybkości. Mam nadzieję że praca tam włożona przełoży się na tartanowe obiekty halowe i otwarte.
Swoją wiedzą i doświadczeniem zdobytą w biegach długich i przygotowywaniu się do nich - podzielę się chętnie. Wkrótce więcej szczegółów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz