Tydzień drugi sportowej roboty już za mną. Cieszę się niesamowicie że udało mi się zrealizować wszystkie cele. Trening póki co dosyć objętościowy jak dla mnie. Daje mi mocno w kość. Ważne że z dnia na dzień czuję się coraz silniejszy i pewniejszy w tym co robię. Kibicom i kolegom weteranom i nie tylko dziękuję za wsparcie w mailach, smsach i innych takich społecznościowych bajerach.
Trening 7 - 19.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 128 dni.
Puszcza Kampinoska - super wiosenne widoki
Trening 7 - 19.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 128 dni.
Tygodniowy cykl treningowy zaczynam relaksem - czyli basenem. Przepłynąłem łącznie 600 metrów. 200 kraulem, 200 grzbietem i 200 klasykiem. Pływanie to dobre odprężenie od biegania, a jednocześnie fajny trening uzupełniający.
Trening 8 - 20.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 127 dni.
Początek tygodnia zaczynam od siły. Wyprawa do Puszczy Kampinoskiej. Rozgrzeweczka 2km 4.30/km, gimnastyka, a potem podbiegi 5x60 metrów skipem A i 5x60 metrów wieloskokiem sprinterskim.
Od poniedziałku wdrażam po przerwie codzienną wieczorną gimnastykę. Na początek tylko pompki i brzuszki. Jutro kolejne dwa ćwiczenia.
Trening 9 - 21.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 126 dni.
Pierwszy dzień wiosny. Super pogoda do biegania po tartanie. Cieplutko, bezwietrznie. Trening wykonałem z moimi zawodnikami KM Aktywni Sochaczew. Ruszyłem z szybkością, ale wszystko pomału. Ekstra formę buduję od podstaw. Wykonałem bieg "włącz-wyłącz" na odcinku 100 metrów. Powtórzenie 10x.
Wieczorna gimnastyka rozbudowuje się do serii pompek, brzuszków doszły półprzysiady i ćwiczenia w klęku.
Czuję mały głód biegania - ale to dobrze, na "włącz - wyłącz" kręciła się noga jak trzeba, aż żal było zwalniać. Fajne uczucie gdy czuje się tę moc przyspieszenia.
Trening 10 - 22.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 125 dni.
Zaczyna się poważna i tempowa robota. Wykonane na stadionie 10x200 metrów. Tempo jak na początek swobodne 33-35 sekund. Przerwy 3 minutowe. Trochę czułem wysiłek na 9 i 10 dwusetce, ale samopoczucie wspaniałe.
W domku dwie seryjki: pompki, brzuszki, półprzysiady i ćwiczenia w klęku.
Trening 11 - 23.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 124 dni.
Nie próżnowałem dnia dzisiejszego. Dobrze wykonane 6x300 metrów. Tempo 49-53 sekundy. przerwy 3 minutowe. W sumie noga się kręci. Przyznać muszę że męczący trening, ale bez wysiłku nie ma wyniku - a nad tym w końcu pracuję.
Wieczorem standard: dwie serie: pompki, brzuszki, półprzysiady i ćwiczenia w klęku.
Trening 12 - 24.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 123 dni.
Z pewnością nie raz będę mówił jak tego nie lubię. Dystans którego nienawidzę - 500 metrów. Do tego biegany 4x. Przerwy tylko 4 minuty. Tempo 1.30-1.35. W sumie było ciężko jak zawsze na tym odcinku, dodatkowe utrudnienia to temperatura ok 2-3 stopni (biegałem nocą), no i jakiś baran w piecu śmieci spalał - klimat krakowskiego smogu to "kryształ powietrze" w porównaniu z tym co było na tempówkach.
Przed snem tradycyjnie serie: pompek, brzuszków, półprzysiadów i ćwiczeń w klęku.
Trening 13 - 25.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 122 dni.
Sobota. Poranna wyprawa do Puszczy Kampinoskiej. Bardzo swobodne wybieganie ok. 5-6 km. Tempo do 4.50/km. Totalny luzik, przeplatany ćwiczeniami na siłowni zewnętrznej.
Jutro start w 12 PZU Półmaratonie Warszawskim - czysta zabawa nie myślę o wyniku, po prostu będzie to najdłuższe w tym roku wybieganie.
Zanim ten bieg to oczywiście będzie jeszcze wieczorna gimnastyka.
Od jutra wejście w 3 tydzień treningów. Oby były udane jak te w drugim :)
Trening 8 - 20.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 127 dni.
Początek tygodnia zaczynam od siły. Wyprawa do Puszczy Kampinoskiej. Rozgrzeweczka 2km 4.30/km, gimnastyka, a potem podbiegi 5x60 metrów skipem A i 5x60 metrów wieloskokiem sprinterskim.
Od poniedziałku wdrażam po przerwie codzienną wieczorną gimnastykę. Na początek tylko pompki i brzuszki. Jutro kolejne dwa ćwiczenia.
Trening 9 - 21.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 126 dni.
Pierwszy dzień wiosny. Super pogoda do biegania po tartanie. Cieplutko, bezwietrznie. Trening wykonałem z moimi zawodnikami KM Aktywni Sochaczew. Ruszyłem z szybkością, ale wszystko pomału. Ekstra formę buduję od podstaw. Wykonałem bieg "włącz-wyłącz" na odcinku 100 metrów. Powtórzenie 10x.
Wieczorna gimnastyka rozbudowuje się do serii pompek, brzuszków doszły półprzysiady i ćwiczenia w klęku.
Czuję mały głód biegania - ale to dobrze, na "włącz - wyłącz" kręciła się noga jak trzeba, aż żal było zwalniać. Fajne uczucie gdy czuje się tę moc przyspieszenia.
Trening 10 - 22.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 125 dni.
Zaczyna się poważna i tempowa robota. Wykonane na stadionie 10x200 metrów. Tempo jak na początek swobodne 33-35 sekund. Przerwy 3 minutowe. Trochę czułem wysiłek na 9 i 10 dwusetce, ale samopoczucie wspaniałe.
W domku dwie seryjki: pompki, brzuszki, półprzysiady i ćwiczenia w klęku.
Trening 11 - 23.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 124 dni.
Nie próżnowałem dnia dzisiejszego. Dobrze wykonane 6x300 metrów. Tempo 49-53 sekundy. przerwy 3 minutowe. W sumie noga się kręci. Przyznać muszę że męczący trening, ale bez wysiłku nie ma wyniku - a nad tym w końcu pracuję.
Wieczorem standard: dwie serie: pompki, brzuszki, półprzysiady i ćwiczenia w klęku.
Trening 12 - 24.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 123 dni.
Z pewnością nie raz będę mówił jak tego nie lubię. Dystans którego nienawidzę - 500 metrów. Do tego biegany 4x. Przerwy tylko 4 minuty. Tempo 1.30-1.35. W sumie było ciężko jak zawsze na tym odcinku, dodatkowe utrudnienia to temperatura ok 2-3 stopni (biegałem nocą), no i jakiś baran w piecu śmieci spalał - klimat krakowskiego smogu to "kryształ powietrze" w porównaniu z tym co było na tempówkach.
Przed snem tradycyjnie serie: pompek, brzuszków, półprzysiadów i ćwiczeń w klęku.
Trening 13 - 25.03.2017 - do Mistrzostw Europy Masters 122 dni.
Sobota. Poranna wyprawa do Puszczy Kampinoskiej. Bardzo swobodne wybieganie ok. 5-6 km. Tempo do 4.50/km. Totalny luzik, przeplatany ćwiczeniami na siłowni zewnętrznej.
Jutro start w 12 PZU Półmaratonie Warszawskim - czysta zabawa nie myślę o wyniku, po prostu będzie to najdłuższe w tym roku wybieganie.
Zanim ten bieg to oczywiście będzie jeszcze wieczorna gimnastyka.
Od jutra wejście w 3 tydzień treningów. Oby były udane jak te w drugim :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz