Wakacje to czas wypoczynku, ale dla młodych sportowców to też okres przygotowań do jesiennego sezonu lekkoatletycznego. W tym roku sześcioosobowa ekipa Aktywnych Sochaczew przebywała na zgrupowaniu w Pucku.
W tym małym miasteczku spędziliśmy mnóstwo czasu na stadionie i plaży. Zajęcia odbywały się trzy razy dziennie. Do dyspozycji mieliśmy również saunę i jacuzzi.
Mimo sporego obciążenia treningami udało się nam pojechać na króciutką wycieczkę do Władysławowa.
Dla dziewcząt a przede wszystkim dla mnie był to przełomowy obóz. Popracowaliśmy sporo wprowadzając nowe elementy czyniące trening lekkoatletyczny bardziej ciekawym i skutecznym.
Co ważne ja też przeszedłem małą metamorfozę. Zaczynam troszkę inaczej patrzeć na zaangażowanie i pracę zawodników. Mnóstwo rozmów i tych łatwiejszych, i trudniejszych pozwoliło mi znacznie lepiej poznać moją grupkę i jej problemy.
Mam nadzieję że owoce naszej pracy zaczniemy zbierać już wkrótce nowymi rekordami życiowymi a to co działo się na obozie zostanie przeniesione na pozostałą część trenującej ekipy.
Jestem bardzo zadowolony, szczęśliwy, dumny że mam tak fajną i oddaną sportowi ekipę. Przyznać muszę że ostatnio trochę może za bardzo "cisnąłem" dziewczyny.... grunt to obudzić się w porę i wrócić do normalności co też stało się w Pucku.
Cóż... przystępujemy do działania.
Jeśli ktoś ma ochotę spróbować sił w lekkiej atletyce to proszę o kontakt 697296626 (mile widziana młodzież i dzieci urodzona w latach 2008-2001).
Aktywne w Pucku
W tym małym miasteczku spędziliśmy mnóstwo czasu na stadionie i plaży. Zajęcia odbywały się trzy razy dziennie. Do dyspozycji mieliśmy również saunę i jacuzzi.
Mimo sporego obciążenia treningami udało się nam pojechać na króciutką wycieczkę do Władysławowa.
Dla dziewcząt a przede wszystkim dla mnie był to przełomowy obóz. Popracowaliśmy sporo wprowadzając nowe elementy czyniące trening lekkoatletyczny bardziej ciekawym i skutecznym.
Co ważne ja też przeszedłem małą metamorfozę. Zaczynam troszkę inaczej patrzeć na zaangażowanie i pracę zawodników. Mnóstwo rozmów i tych łatwiejszych, i trudniejszych pozwoliło mi znacznie lepiej poznać moją grupkę i jej problemy.
Mam nadzieję że owoce naszej pracy zaczniemy zbierać już wkrótce nowymi rekordami życiowymi a to co działo się na obozie zostanie przeniesione na pozostałą część trenującej ekipy.
Jestem bardzo zadowolony, szczęśliwy, dumny że mam tak fajną i oddaną sportowi ekipę. Przyznać muszę że ostatnio trochę może za bardzo "cisnąłem" dziewczyny.... grunt to obudzić się w porę i wrócić do normalności co też stało się w Pucku.
Cóż... przystępujemy do działania.
Jeśli ktoś ma ochotę spróbować sił w lekkiej atletyce to proszę o kontakt 697296626 (mile widziana młodzież i dzieci urodzona w latach 2008-2001).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz